Słaboszewko to niewielka wieś licząca ok. 270 mieszkańców, położona administracyjnie w powiecie mogileńskim, w gminie Dąbrowa. Miejscowość leży na Pałukach, przy drodze wojewódzkiej nr 254, na trasie pomiędzy Mogilnem a Barcinem, w odległości ok. 4 km od Dąbrowy.
Pierwsze wzmianki o majątku w Słaboszewku pochodzą z 1396 r., zatem wieś istniała już przed tą datą. S. Lutogniew zapisany jest w dokumentach jako pierwszy właściciel posiadłości, następnie majątek należał do arcybiskupów gnieźnieńskich, pod koniec XVI w. (1579 r.) pojawiają się dwa nazwiska: Górecki i Sierski, zaś w końcu XVIII w. dobra w Słaboszewku przypisane były do rodziny Gosławskich. W okresie zaborów właścicielami majątku, dworu, jak i Słaboszewka, były niemieckie rodziny: Fryderyka Fiering, jej rodak Bork, a później Brandal. Od tego ostatniego majątek kupili Kazimierz i Amelia Zdziechowscy w 1922 r. Ostatnim właścicielem był Niemiec Fryc.
Obecny kształt architektoniczny dworu pochodzi z połowy XIX w. Dwór zbudowany jest na planie obszernego prostokąta, jest obiektem parterowym z mieszkalnym poddaszem, podpiwniczony. Budynek nakryty jest dwuspadowymi dachami, jest budowlą prostą z niewielkim, piętrowym ryzalitem na osi budynku. Wejście do dworu poprzedza arkadowy ganek, który dawniej podtrzymywał balkon. Elewację ogrodową podkreśla nieco bogatsze środkowe wejście z czterofilarowym portykiem, podtrzymującym taras ze skromną metalową balustradą. Wejście to poprzedza kilkanaście stopni schodów. Tuż obok sąsiaduje z dworem niewielki park krajobrazowy założony w końcu XIX w., o pow. 1,7 ha., z zarośniętym i wyschniętym stawem. Nie zachował się także dawny układ komunikacyjny i alejki, park wymaga rewitalizacji, gdyż posiada bogaty różnogatunkowy drzewostan z niewielką ilością starodrzewia.
Najlepszy okres w historii dworku w Słaboszewku przypada na lata międzywojenne, to czas kiedy jego właścicielami byli Kazimierz i Amelia Zdziechowscy. Przybyli oni tutaj z trójką swoich dzieci: Janem (1911), Pawłem (1914) i Marią (1915), po opuszczeniu przez nich majątku w Rakowie koło Mińska (po wojnie polsko-bolszewickiej ich majątek znalazł się po sowieckiej stronie granicy). Nowy majątek obejmował powierzchnię ponad 400 ha. Kazimierz Zdziechowski pochodził ze starego rodu szlachecko-ziemiańskiego, był prozaikiem, autorem licznych artykułów i opowiadań, krytykiem literackim, oraz znanym pisarzem powieści. Napisał ich w sumie osiem (m.in. „Fuimus”, „Przemiany”, „Łuna”, „Zbrodnia”), niestety w Słaboszewku tylko jedną z nich „Podzwonne” w 1933 r. Działał pod pseudonimami: Władysław Zdora, Władysław Mouner.
Dwudziestolecie międzywojenne to w Polsce czas niesłychanej aktywności środowisk artystycznych. Po wielu latach zaborów Polacy chcieli w końcu żyć normalnie i nowocześnie, chcieli uczestniczyć czynnie w kulturze i rozrywce. Sprzyjały temu nowe zdobycze techniki, takie jak kino czy radio. W dużych miastach kawiarnie i restauracje były głównym miejscem spotkań artystycznej śmietanki towarzyskiej, natomiast w małych miasteczkach i wsiach życie kulturalne toczyło się w pałacach i na dworach. Słaboszewko zapisało się w historii jako miejsce, w którym spotykali się awangardowi i odważni twórcy, wyjątkowi artyści dużo znaczący dla polskiej kultury i nauki, dyskutowano wtedy o sztuce i literaturze, rodziły się przyjaźnie i miłości. Dwór w Słaboszewku stał się światkiem wyjątkowych wydarzeń, z punktu widzenia dziedzictwa kulturowego regionu. Poeci, naukowcy, muzycy i inni twórcy, którzy gościli na dworze przyjeżdżali tam na wakacje sami lub z rodzinami. Majątek Zdziechowskich uważali za raj, gdzie wyjątkowo się czuli.
Kazimierz Zdziechowski w swoim dworze zbudował prawdziwy ośrodek polskiej kultury, w którym spotykali się najwybitniejsi przedstawiciele elit artystyczno-naukowych okresu dwudziestolecia międzywojennego. Dzięki jego licznym kontaktom do Słaboszewka przybywali tak wybitni twórcy: prozaik, poseł i pisarz Jerzy Andrzejewski (autor powieści „Ład serca”, „Ciemności kryją ziemię”, „Bramy raju”, pobyty w majątku Zdziechowskiego można odkryć w powieści „Popiół i diament” oraz „Miazga”); grafik i karykaturzysta Antoni Uniechowski herbu Ostoja (ilustrator książek), który był żonaty z urodzoną w Wenecji Marią Assuntą de Liguori; dramaturg i poeta Bolesław Miciński (autor esejów i szkiców filozoficznych opublikowanych w tomach „Podróże do piekieł”); prof. Marian Zdziechowski bliski znajomy Lwa Tołstoja (brat Kazimierza, rektor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i Uniwersytetu Jagiellońskiego); antropolog dr Stanisław Żejmo-Żejmis, który uwielbiał zwiedzać Pałuki (pracę doktorską napisał na temat - „Pałuczanie żnińsko-mogileńscy – charakterystyka antropologiczna”).
Gościem dworu, na którego występy muzyczne zawsze czekano, był rówieśnik i kolega ze szkolnej ławy Pawła Zdziechowskiego (syna Kazimierza) – Witold Małcużyński. Był on wybitnym i sławnym w Europie polskim pianistą, finalistą III edycji Konkursu Chopinowskiego w 1937 r. Witold Małcużyński był stałym bywalcem ziemi mogileńskiej, przyjeżdżał ze swoją francuską żoną Collete Gaveau, a jak koncertował to pod dworem gromadzili się także okoliczni mieszkańcy. Tu przygotowywał się do koncertów i konkursów pianistycznych na pianinie marki „Sommerfeld”.
W Słaboszewku tylko raz pojawił się powieściopisarz i dramaturg Witold Gombrowicz (autor powieści: „Ferdydurke”, „Trans-Atlantyk”, „Pornografia”, „Kosmos” oraz dramatów: „Iwona, księżniczka Burgunda” oraz „Ślub”), przyjechał tu latem 1937 r. z Małcużyńskim i Andrzejewskim. Jednak wielkiemu polskiemu artyście nie spodobała się atmosfera ziemiańskiego dworku, co krytycznie opisał w „Kurierze Porannym”. Wywołało to skandal i zerwanie stosunków towarzyskich, przez co nigdy więcej twórca W. Gombrowicz nie pojawił się na dworze Zdziechowskich.
Nie możemy zapomnieć również o kontaktach gospodarza dworu z Marią Dąbrowską, która prawdopodobnie w latach 1925-29 pisała tam powieść „Noce i dnie”; Elizą Orzeszkową (nazwała ona Kazimierza Zdziechowskiego „ogromnie obiecującą zdolnością pisarską”), Jarosławem Iwaszkiewiczem, Magdaleną Dzieduszycką, Jakubem Wojciechowskim (choć właściciel nie przepadał za nim) i wielu innych. Pobyty polskiej artystycznej śmietanki i uczonych w Słaboszewku są dobrze udokumentowane i opisane przez Halinę Kenarową w artykule „Lato w Nohant” oraz Stanisława Kaszyńskiego w książce „Nieznanym śladem Gombrowicza”. Stanisław Kaszyński na podstawie długoletnich badań odtworzył historię rodu Zdziechowskich i ich majątku ziemskiego w Słaboszewku.
Kazimierz i Amelia Zdziechowscy nie szczędzili własnych pieniędzy na stworzenie w Słaboszewku prężnego ośrodka polskiej kultury, która nawiązywała do najlepszych tradycji polskiego ziemiaństwa. Niestety lata świetności i niepowtarzalnej, twórczej atmosfery polskiego dworu przerwała II wojna światowa. Kazimierz został zamordowany w 1942 r., w obozie w Auschwitz wraz z zięciem Władysławem Krasickim, natomiast dwór zniszczył pożar w tym samym roku. Nowy właściciel Fryc co prawda szybko go odbudował, ale nowy budynek niezbyt dorównywał pierwowzorowi. Lata powojenne również nie były łaskawe i niestety po rodzinie Zdziechowskich zachowało się mało pamiątek.
Obecnie dworek Zdziechowskich jest siedzibą Gminnego Centrum Informacji oraz miejscem imprez artystyczno-kulturalnych (pobudowano nawet dużą zadaszoną altanę, plac zabaw oraz ogrodzenie), ważnym wydarzeniem jest Biesiada Artystyczna. Głównym organizatorem jest Urząd Gminy oraz Gminna Biblioteka Publiczna w Dąbrowie. Przywracaniem pamięci o wspaniałej przeszłości dworu i współorganizatorem imprez są również studenci i pracownicy związani z Instytutem Kulturoznawstwa Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy.
Nie wiadomo jakie będą dalsze losy dworku, gdyż pojawili się spadkobiercy, którzy chcą zwrotu majątku. Rodzina chce odzyskać dworek i część dawnych włości, które do nich należały. Gmina jest w sytuacji patowej, władze gminne chciały inwestować w otoczenie dworu nawet 800 000 zł, jednak obecnie prace są wstrzymane. Z całą pewnością będziemy obserwować rozwój sytuacji i o wszelkich zmianach będziemy informować naszych czytelników na łamach portalu…
DAMIAN RYBAK
Fot. D. Rybak
Serwis pojezierze24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Atrakcja nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!