ReklamaA1-2ReklamaA1-3

Antoni Saskowski – przedwojenny wójt Mogilna spocznie dzisiaj w Popowie Ignacewie!

HistoriaAktualności13 października 2021, 9:30   red. Karol Soberski2588 odsłon
Antoni Saskowski – przedwojenny wójt Mogilna spocznie dzisiaj w Popowie Ignacewie!
Antoni i Helena Saskowscy - fot. z arch. K. Soberskiego

Dzisiaj, 13 października o godz. 12.00 odbędzie się uroczyste złożenie doczesnych szczątków Antoniego Saskowskiego (w latach 1929-1939 wójta gminy Mogilno Zachód, od 1933 r. radnego powiatowego w Mogilnie i właściciela majątku Wyrobki koło Mogilna) i jego żony Heleny z domu Imbierowicz, w rodzinnym grobowcu w Popowie Ignacewie. Tym samym po 63 lata po śmierci i 74 lata po przymusowym wyjeździe, Antoni Saskowski ostatni – w latach 1945-1947 – dziedzic Popowa Ignacewa w gminie Mieleszyn w powiecie gnieźnieńskim, powróci do rodzinnej miejscowości.

W 2017 r. zbierając na Pomorzu Zachodnim materiały do książki pt. „Złoto Dziedzica” (ukazała się 2018 r.), poświęconej Antoniemu Saskowskiemu (młodszy brat Franciszka Saskowski, dziedzic Popowa Ignacewa jest bohaterem książki „Skarb Dziedzica” wydanej w 2016 r.) natrafiłem w Drawsku Pomorskim na groby Antoniego Saskiwskiego (zmarł w 1958 r.) i jego żony Heleny (zmarła 1967 r.). Oboje leżeli w różnych częściach cmentarza.

Wówczas też poznałem wnuków Antoniego i Heleny, którym napomknąłem, że warto by było ekshumować oboje i przenieść do rodzinnego grobowca w Popowie Ignacewie, gdzie spoczywa brat Antoniego – Franciszek (zmarł w 1940 r.) i ich matka Anna Saskowska (z domu Pietras), która zmarła w 1946 r. Do grobowca w miejscowości, gdzie pamięć o rodzinie Saskowskich jest kultywowana i gdzie dba się o ich miejsce spoczynku.

Wnukowie zgodzili się i już na początku 2020 r. zostały podjęte kroki w celu ekshumacji Antoniego i Heleny z nekropolii w Drawsku Pomorskim oraz przeniesieniu ich do Popowa Ignacewa. Niestety, pandemia koronawirusa zastopowała te działania. I dopiero w tym roku udało się to wszystko uczynić.

Ostatecznie w środę, 13 października o godz. 12.00 odbędą się uroczystości przeniesienia doczesnych szczątków Antoniego i Heleny w Popowie Ignacewie.

Na uroczystości – oprócz rodziny i krewnych Antoniego Saskowskiego i jego żony Heleny (do dzisiaj nie udało się ustalić żadnych jej krewnych, ale być może powtórny pogrzeb sprawi, iż takowi się pojawią) – pojawią się zapewne władze gminy Mogilno i Mieleszyn (gdzie przed wojną wójtem był Franciszek Saskowski) oraz władze powiatu mogileńskiego i gnieźnieńskiego (bracia Saskowscy byli radnymi powiatowymi w Mogilnie i Gnieźnie), jak również włodarze ościennych gminy czy powiatów oraz instytucji, które kultywują tradycje tych organizacji w których w okresie międzywojennym działał w powiecie mogileńskim A. Saskowski.

Tablica pamiątkowa w Wyrobkach…

Ale to nie koniec upamiętniania Antoniego Saskowskiego. Po moim spotkaniu w mieszkańcami Wyrobek 24 lutego 2020 r. w trakcie którego mogli się ode mnie dowiedzieć, jak zacny człowiek, czyli Antoni Saskowski, był w okresie międzywojennym właścicielem ich wioski, sołtys Wyrobek, pani Zofia Gąsiorek wyszła z inicjatywą ufundowania z funduszu sołeckiego tablicy pamiątkowej, która zostałaby umieszczona na ścianie świetlicy wiejskiej. Świetlicy wiejskie stojącej w miejscu, gdzie do początków lat 80-tych XX wieku stał dwór należący do A. Saskowskiego.

...i w Popowie Ignacewie

Tablica w Wyrobkach to nie jedyna, która zawiśnie w miejscach związanych z rodziną Saskowskich. Jestem bowiem po rozmowie z proboszczem parafii w Popowie Ignacewie, który wyraził wstępną zgodę na umieszczenie w kościele tablicy pamiątkowej ku czci fundatora świątyni Franciszka Saskowskiego.

Tym samym spełnione zostałoby życzenie wiernych i ówczesnego administratora parafii w Popowie Ignacewie, ks. Czesława Marlewskiego, który w piśmie z 27 listopada 1935 r. prosi Kurię Arcybiskupią o zgodę na powieszenie pamiątkowej tablicy.

Zgoda taka – podpisana przez ks. bpa Antoniego Laubitza – została wydana 4 grudnia 1935 r. Niestety, z nieznanych nam dzisiaj przyczyn, taka tablica nigdy nie pojawiła się w kościele w Popowie Ignacewie. Czas by po 86 latach wypełnić ten swoisty testament…

„Bankierzy Tajemnic”

Oprócz tablic pamiątkowych poświęconych braciom Saskowskim, na przełomie tego i przyszłego roku na rynku wydawniczym ukaże się trzecia części sagi opowiadającej o życiu i działalności Franciszka i Antoniego zatytułowana „Bankierzy Tajemnic”. Jak już wspomniałem w 2016 r. ukazała się książka „Skarb Dziedzica” poświęcona Franciszkowi Saskowskiemu, w 2018 r. - „Złoto Dziedzica” opowiadająca o życiu Antoniego, a teraz czas na trzecią część - „Bankierzy Tajemnic”.

Życie i działalność

Antoni Saskowski, urodził się 29 grudnia 1892 r. w Turzy i był o dwa lata młodszy od swojego brata Franciszka. Ich rodzicami byli Jan Saskowski (ur. 22 lipca 1861 r. w Turzy) i Anna Pietras (ur. 22 lipca 1862 r. w Żędowie niedaleko Szubina). Początkowo, podobnie jak brat, mieszkał w Popowie Ignacewie koło Mieleszyna. Jednak na przełomie 1926 i 1927 r. stał się właścicielem majątku Wyrobki koło Mogilna. Kilka miesięcy po nabyciu majątku Wyrobki, został sołtysem tej wsi. Wkrótce awansuje i zostaje wójtem Mogilna Zachód. Siedem lat później – w kwietniu 1935 r. – ponownie zostaje wybrany na wójta Mogilna Zachód. Stanowisko to pełnił do wybuchu II wojny światowej.

A. Saskowski dzięki nowoczesnym rozwiązaniom i dobrej organizacji pracy w folwarku, bardzo szybko rozwijał swój majątek w Wyrobkach. Sprawiło to, że zaproszono go do udziału w Wielkopolskim Związku Kół Doświadczalnych. Zadaniem Związku było przeprowadzanie w gospodarstwach do niego należących, doświadczeń polowych, których dobre wyniki były publikowane, a w przyszłości mogły być wdrażane w skali kraju. Działalność Koła odbywała się pod nadzorem Uniwersytetu Poznańskiego. Jego pozycja sprawiła, że zaczął się też angażować w różne przedsięwzięcia w regionie. Przykładowo w 1933 r. wszedł do Zarządu Komunalnej Kasy Oszczędności w Mogilnie, a w 1939 r. zaangażował się w odbudowę Spółdzielni Rolniczo-Handlowej „Rolnik” w Mogilnie.

A. Saskowski wspierał też finansowa osoby potrzebujące, m.in. Towarzystwo Pomocy Naukowej dla Młodzieży im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu; działał w Komitecie Powiatowym Niesienia Pomocy Bezrobotnym przemianowanym w 1934 r. na Komitet Powiatowy Funduszu Pracy; wspierał też Bezpłatną Kuchnię w Mogilnie, a w 1934 r. wszedł w skład Lokalnego Komitetu Ofiarom Powodzi, która nawiedziła powiaty w okolicach Krakowa.

Polityczna kariera Antoniego Saskowskiego była błyskawiczna. Będąc od 1928 r. wójtem Mogilna Zachód, cztery lata później bierze udział w wyborach do Sejmiku Powiatowego w Mogilnie i uzyskuje mandat członka tegoż Sejmiku (w lipcu 1939 r. został ponownie wybrany do Rady Powiatowej w Mogilnie – dawniejszy Sejmik Powiatowy). Działalność w samorządzie nie była jedyną polityczną aktywnością właściciela Wyrobek. W 1933 r. znalazł się on bowiem w gronie założycieli Koła Seniorów Legionu Młodych w Mogilnie (Legion Młodych, którego nazwa brzmiała Akademicki Związek Pracy dla Państwa, był organizacją młodzieżową działającą od 1930 do 1939 r.; w ramach jej struktur mogły powstać Koła Seniorów). Należy podkreślić, że Legion Młodych był najpotężniejszą sanacyjną organizacją młodzieżową, liczącą w okresie swego rozkwitu, w połowie 1934 r., około 40 tys. zdyscyplinowanych członków!

Był też zaangażowany w inne organizacje, m.in. od 1928 r. w stopniu podporucznika był przewodniczącym Koła Ligi Obrony Powietrznej Państwa Mogilno – Zachód, a w trakcie II wojny światowej był w Armii Krajowej. Właściciel Wyrobek był też aktywnym działaczem Polskiego Związku Łowieckiego w Mogilnie, jak również Koła Ziemian powiatu mogileńskiego.

W 1938 r. Antoni Saskowski zostaje wybrany jako delegat na Poznańskie Wojewódzkie Kolegium Wyborcze, którego zadaniem był wybór wielkopolskich senatorów. Ogromny autorytet, który A. Saskowski zdobył przez dziesięć lat swojej społeczno-politycznej działalności sprawił, że właściciela Wyrobek został wybrany do wąskiego grona 15-osobowej Komisji Głównej. Zadaniem Komisji było zaproponowanie listy kandydatów do senatu na których zagłosować mieli uczestnicy Wojewódzkiego Kolegium Wyborczego.

Antoni Saskowski poślubił (niestety nie udało się ustalić w którym roku – ale można przypuszczać, że było to pod koniec lat 20-tych XX wieku) młodszą od siebie o 13 lat Helenę Imbierowicz (ur. 1905 r., zm. 1967 r.), która pochodziła z Gniezna. Według jednej z wersji Helena została zatrudniona we dworze w Wyrobkach jako służąca i tam (a była piękną kobietą), z wzajemnością, zakochał się w niej Antoni. Z tego związku urodziło się troje dzieci: Anna Danuta (ur. 1932 r., zm. w 2011 r.), Zbigniew (ur. 1935 r. zm. 2002 r.) i Elżbieta (ur. 1941 r., zm. 2018 r.).

Wybuch II wojny światowej przerwał dobrze zapowiadająca się, polityczną karierę A. Saskowskiego. Po 1945 r. – jako ziemianin przez dwa lata zarządzał jeszcze Popowem Ignacewem – po czym komuniści, w 1947 r. wyrzucili go z tego majątku. Po wielokrotnych przeprowadzkach, ostatecznie pod koniec lat 50-tych XX wieku trafia do wsi Gronowo koło Drawska Pomorskiego.

Antoni Saskowski przeprowadzając się do Gronowa był już na rencie wynikającej z wylewu którego doznał pracując niedaleko Skrzatusza. W drugiej połowie lat 50-tych stan jego zdrowia nie należał do najlepszych (przypomnijmy, że już w latach 30-tych cierpiał na kłopoty z sercem i układem krążenia z tego względu przebywał dłuższy czas w szpitalu w Mogilnie, a potem jeździł do Sanatorium Nowe Łazienki w Krynicy-Zdrój). Jednak troskliwa opieka żony Heleny i miłość, którą Antoniego obdarzały dzieci, pozwalała zapominać o wszelkich dolegliwościach. Wszystko jednak do czasu. Nastał styczeń 1958 r. Antoni Saskowski doznał drugiego wylewu. Trafił do szpitala w Drawsku Pomorskim, gdzie zmarł 14 stycznia 1958 r. w wieku 65 lat. Jego pogrzeb odbył się dwa dni później, 16 stycznia. Spoczął na cmentarzu w Drawsku Pomorskim.

Żona Antoniego – Helena przeżyła męża o dziewięć lat i zmarła w 1967 r. Pochowana została również na cmentarzu w Drawsku Pomorskim, jednak w zupełnie innej kwaterze i z dala od swojego ukochanego męża. Teraz po wielu latach spoczną obok siebie.


Fot. K. Soberski i z archiwum K. Soberskiego



Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 206

  • 101
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 26
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 78
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

Przeczytaj także

Daj nam znać

Jeśli coś Cię na Pojezierzu zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB2ReklamaB3ReklamaB4
ReklamaA3